Poznaj najnowsze case study naszego projektu dla Poczty Polskiej 📯
Zobacz projekt 👉
trolleyhunterscover
4.7/5 (14)

Czym jest neuromarketing?

Projektowanie
26 czerwca 2024 (aktualizacja: 11 września 2025)

Neuromarketing to podejście w marketingu, które łączy wiedzę o funkcjonowaniu mózgu i mechanizmach podejmowania decyzji z praktyką biznesową. Najczęściej kojarzy się go z badaniami neuroobrazowania – np. obserwowaniem aktywności mózgu w rezonansie magnetycznym podczas oglądania reklamy. To jednak tylko część całego obrazu. Neuromarketing czerpie również z psychologii reklamy, psychologii społecznej czy ekonomii behawioralnej, czyli dziedzin wyjaśniających, dlaczego ludzie wybierają jedne produkty, a odrzucają inne. W najszerszym ujęciu jest więc to wykorzystanie naukowej wiedzy o zachowaniach człowieka i pracy mózgu do projektowania skuteczniejszych działań marketingowych.

Obraz Trolley Hunters, przedstawiający ludzi pierwotnych polujących na wózki sklepowe.

Od polowania na mamuty do polowania na promocje

Jedno z najbardziej wymownych dzieł Banksy’ego – Trolley Hunters – pokazuje ludzi pierwotnych polujących nie na zwierzynę, lecz na wózki sklepowe. To trafna metafora współczesnego konsumenta i punkt wyjścia do rozmowy o neuromarketingu.

Przez dwa miliony lat człowiek uczył się walczyć o przetrwanie, budował nawyki i rozwijał mózg, który mimo niewielkich rozmiarów pochłania ogrom energii. Ta „ewolucyjna inwestycja” opłaciła się – dzięki niej powstały wynalazki, cywilizacje i pieniądze. Pierwotne pragnienie zdobycia pożywienia przerodziło się w potrzebę posiadania dóbr, a polowanie na mamuty zastąpiły zakupy w supermarkecie.

Widok mózgu uzyskany podczas badania obrazowego

Mój mózg – pobierający olbrzymie ilości energii. Ośrodek tego, kim jestem i źródło decyzji zakupowych

Jakie badania wykorzystuje neuromarketing?

Mechanizmy, które przez miliony lat pomagały człowiekowi przetrwać, dziś działają w świecie pełnym sklepów, reklam i niezliczonych decyzji zakupowych. Zmiana nawyku – np. żywieniowego, porzucenie papierosów czy wdrożenie regularnej aktywności – pokazuje, jak trudno „przestawić” mózg. Nic dziwnego, skoro ewolucja budowała nasze przyzwyczajenia przez tysiąclecia.

Przykład: widzenie w kolorze ułatwiało naszym przodkom rozpoznawanie dojrzałych owoców i ocenę emocji innych ludzi. Dziś ta sama zdolność sprawia, że reklamy oparte na barwach silnie oddziałują na nasze decyzje.

Neuromarketing stara się zrozumieć te mechanizmy, korzystając z badań mózgu i reakcji organizmu. Firmy – jak Christian Dior, który użył rezonansu fMRI do projektowania kampanii zapachu J’adore – pokazują, że nauka może wspierać skuteczność marketingu.

Najczęściej wykorzystywane metody badań

  • EEG (elektroencefalografia) – bada aktywność mózgu i wskazuje elementy reklamy czy opakowania, które najbardziej angażują.
  • fMRI (funkcjonalny rezonans magnetyczny) – pozwala zobaczyć, które obszary mózgu reagują na produkt lub kampanię.
  • fNIRS (spektroskopia w bliskiej podczerwieni) – mniej inwazyjna alternatywa dla fMRI, przydatna np. w badaniu stron internetowych.
  • GSR (reakcja skórno-galwaniczna) – mierzy przewodnictwo skóry i poziom pobudzenia emocjonalnego.
  • EKG – monitoruje reakcje sercowe: stres, ekscytację czy relaks podczas kontaktu z marką.
  • Eyetracking – śledzi ruch gałek ocznych, pokazując, na czym skupia się uwaga odbiorcy.
  • MEG, SPET, FRS – bardziej zaawansowane techniki, rzadziej używane komercyjnie, pozwalają na szczegółowe analizy reakcji mózgu i neurochemii.

Mózg nieustannie nadaje sens otaczającym bodźcom – nawet w prostym rysunku potrafimy natychmiast rozpoznać sytuację. Neuromarketing korzysta z tej właściwości, by sprawdzić, co przyciąga uwagę, budzi emocje i wpływa na decyzje konsumentów.

Na pierwszym zdjęciu mężczyzna ma na głowie zestaw do mobilnego EEG. Na drugim zdjęciu ten sam mężczyzna trzyma model mózgu w rękach. Na trzecim zdjęciu mężczyzna stoi obok aparatu do rezonansu magnetycznego.

Mobilne EEG oraz rezonans magnetyczny

Neuromarketing a kultura

Chociaż neuromarketing nie skupia się na analizie czynników kulturowych wpływających na zakupy, to rola kultury w kształtowaniu percepcji marek i produktów jest niezwykle istotna w marketingu.

Weźmy skojarzenia z danym krajem, np. Japonią, a okaże się, że mogą one wpływać na postrzeganie produktów jako bardziej nowoczesnych i pożądanych, niezależnie od ich faktycznych walorów.

Symbole religijne i kulturowe, takie jak krzyż (zbawienie) czy gołąb (pokój), mają swoje odpowiedniki w świecie marek, gdzie ikoniczne logo czy kształt (np. butelki Coca Coli) pełnią funkcję skrótów myślowych i budują lojalność wobec marki.

Wspólne, choć często irracjonalne zachowania konsumentów wzmacniają więź z produktem i nadają mu unikalny charakter. Pamiętacie szaleństwo kolekcjonowania kart Pokémon, Dragon Ball lub Tazos’ów? A może znasz kogoś, kto kolekcjonuje zapalniczki Zippo? To świetne przykłady wyindukowania pragnienia zebrania kolekcji.

Czy jesteś racjonalny?

Neuromarketing ujawnia, że tradycyjne metody badań, takie jak badania rynku i grupy fokusowe, nie są w stanie odkryć, co konsumenci naprawdę myślą o produkcie. Dzieje się tak dlatego, że nasze nieracjonalne umysły (ukształtowane przez stereotypy i uprzedzenia kulturowe, tradycję, sposób wychowania i wiele innych podświadomych czynników) mają ogromny, choć niedostrzegalny wpływ na wybory dokonywane podczas zakupów. Ludzie lubią o sobie myśleć jako o istotach racjonalnych, ale bliższe spojrzenie na mózg pokazuje coś zupełnie innego. Od wczesnych dni swojej nauki, psychologowie sugerowali, że nasze świadome umysły nie kontrolują tego, co robimy. Nawet gdy postujemy w socialach z naszych iPhone’ów, psychologowie ewolucyjni twierdzą, że nasze mózgi działają na zachowaniach wykształconych z czasów łowiecko-zbierackich.

Jednym z dowodów na moc naszej nieświadomości jest badanie, które wykazało, że osoby rozwiązujące zagadkę faktycznie rozwiązały ją nawet osiem sekund przed tym, jak świadomie zdały sobie sprawę, że ją rozwiązały. Badacze ustalili to monitorując aktywność mózgu za pomocą elektroencefalografu (EEG) i identyfikując wzorzec, który korelował z osiągnięciem rozwiązania.

Uświadomienie sobie, że ogromna większość naszych zachowań jest determinowana podświadomie, stanowi podstawowe założenie większości teorii i badań w dziedzinie neuromarketingu i psychologii behawioralnej. Ta wiedza otwiera nowe możliwości dla marketerów, którzy mogą lepiej zrozumieć, jakie bodźce wpływają na decyzje konsumentów i jak skuteczniej docierać do ich ukrytych motywacji.

Wykorzystanie neuromarketingu w praktyce

Można zadać pytanie (co też często robicie), gdzie leży granica etyki działań neuromarketingowych? Czy skoro jesteśmy w stanie w jakiś sposób wpłynąć na nieuświadomione mechanizmy, to czy możemy sterować kupującym wbrew jego woli? Lindstrom podkreśla, że neuromarketing nie ma na celu manipulacji konsumentami, ale lepsze zrozumienie ich zachowań.

W jakich obszarach można wykorzystać wiedzę neuronaukową?

  • Branding – może czerpać pełnymi garściami z dorobku neuronauki. Przykładowo ludzie postrzegają jako zdrowsze etykiety o określonych kolorach i z mniejszą liczbą elementów.
  • Projektowanie UX – kręci się dookoła użytkownika, buduje wartość wokół produktu lub usługi. Neuronauka może być podstawą zbudowania wyjątkowego doświadczenia, które zapewni świetną sprzedaż.
  • Projektowanie UI – interfejs jest narzędziem komunikacji na linii człowiek – komputer. Zaprojektowanie go z wiedzą o procesach poznawczych, percepcji i szeroko pojętej neuronauki daje konkretnego boosta do użyteczności, a ta jest jednym ze składników budowania wartości produktu.
  • Marketing – szeroko pojęta reklama bazuje na pobudzeniu i zapamiętywaniu. Jak zwrócić uwagę na nasz komunikat reklamowy, jak zapaść w pamięć i zbudować pozytywne konotacje z produktem? Neuromarketing ze swoim dorobkiem badań nad percepcją, uwagą i pamięcią daje dostęp do wielu inspiracji na wyróżniający się przekaz reklamowy.
Chciałbyś wykorzystać neuromarketing w swoim biznesie?
Sprawdź szczegóły

Przykłady zastosowania neuromarketingu

Kształt luksusu

Wysoka przeźroczysta butelka wody w Hiltonie

Butelka wody w Hiltonie wprowadza w klimat luksusowego apartamentu

Wyobraź sobie elegancką kolację w luksusowej restauracji. Na stole stoją dwie butelki – jedna smukła i wysoka, druga niska i pękata. Którą z nich wybierasz, by podkreślić wyjątkowość chwili? Większość z nas sięgnie po tę pierwszą, nawet nieświadomie.

Od dawna wiadomo, że kształt opakowania wpływa na nasze wybory. Kilka lat temu naukowcy Huan Chen i Jun Pang (1) postanowili to sprawdzić i znaleźć naukowe dowody. Przeprowadzili badania, dzięki którym odkryli, że produkty w smukłych i wysokich opakowaniach są postrzegane jako bardziej luksusowe.

To, jak postrzegamy kształty, jest powiązane z teorią społeczno-ekonomicznego kształtu (Shape-SES). Według tej teorii kształt ciała człowieka jest związany z jego statusem społecznym, a te skojarzenia przenosimy również na przedmioty codziennego użytku. W efekcie eleganckie, smukłe butelki kojarzą się z wyższą klasą i luksusem. Dokładnie tak, jak modelki na wybiegu.

Modelka, luksusowa butelka wódki, i wieżowiec Burj Khalifa.

Producenci starając się zdobyć serca (chociaż głównie portfele) konsumentów, muszą pamiętać, że kształt opakowania jest ważnym elementem w strategii pozycjonowania marki. Wpływa on na to, jak odbieramy produkt i w końcu, co wybieramy.

A może smak też ma kształt?

Stoisz przed półką pełną czekolad w sklepie. Twój wzrok przyciąga opakowanie Milki – zaokrąglone litery, delikatne linie, fioletowy kolor. Czujesz, że ta czekolada będzie wyjątkowo słodka i delikatna. Tylko skąd wzięło się to przekonanie? Jakie kształty mają dojrzałe owoce lub miód? Pękate i płynne, prawda?

Carlos Velasco i jego zespół (2) postanowili zgłębić ten temat. Przeprowadzili badania, które wykazały, że kształt opakowania, typografia i nawet użyte słowa mogą wpływać na nasze postrzeganie smaku. W przypadku Milki każdy element designu opakowania oraz komunikacji został starannie zaplanowany, by podkreślić słodycz produktu. Podobnie producent Dairy Milk osiągnął postrzeganie smaku swojego produktu jako słodszy, zmieniając kształ czekoladek.

 Dwa batony czekolady Cadbury Dairy Milk, jeden w tradycyjnym prostokątnym kształcie, drugi w nowym zaokrąglonym kształcie.

Producenci lodów również wykorzystują tę wiedzę. Zauważ, że większość lodów sprzedawana jest w zaokrąglonych pojemnikach. Nie tylko są one praktyczne – łatwiej z nich wyjąć lody łyżką – ale także wzmacniają wrażenie słodkiego smaku.

Twarz budzi zaufanie

Czy widząc na opakowaniu lub stronie twarz, bardziej ufasz marce? Czy efekt halo (tzw. efekt aureoli) można przenieść z osoby na przedmiot? Giulio Gabrieli, Sarah Ng i Gianluca Esposito (3) przeprowadzili badanie, które miało odpowiedzieć na te pytania. Uczestnikom pokazywano zdjęcia bankomatów, z których część miała dodane twarze ludzi w różnym wieku. Okazało się, że obecność ludzkiej twarzy znacząco podnosi poziom zaufania do urządzenia. Najsilniejszy efekt wywoływały twarze dzieci. Płeć i pochodzenie etniczne nie wpływało na “transfer” zaufania.

Twarze mogą być skutecznie wykorzystywane w różnych kontekstach, aby wzbudzać zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Dzieci często są też wykorzytywane do ocieplania wizerunku polityków i celebrytów. Etyka tego zjawiska to jednak już zupełnie inna sprawa.

Po lewej wizerunek standardowego bankomatu, po prawej bankomat z dodaną twarzą

Pokaż wysiłek

Cenimy wysiłek, a kiedy coś dzieje się zbyt szybko (np. gdy posiłek w luksusowej restauracji dostaniesz po… 5 minutach) lub nie dostrzegamy włożonej pracy, możemy mieć wrażenie, że produkt jest niewart swojej ceny. Z reguły lepiej ocenimy restaurację, gdzie pracownicy dzielą się z gośćmi procesem przygotowywania dań – od wyboru składników po finalne podanie na stół. Może to się dziać na miejscu, ale także w social mediach. Klienci mogą zobaczyć pasję i staranność, co przekłada się na zaufanie i ocenę.

Podobnie jest z produktami cyfrowymi. Kilka prostych trików może znacznie zmienić postrzeganą wartość produktu. Na przykład Uber Eats po zamówieniu pokazuje animację gotowania, podkreślając etapy przygotowania posiłku. Wyszukiwarki lotów czy hoteli stosują inny trik – opóźnienie w wyświetlaniu wyników z informacją typu „Przeszukujemy dla ciebie x ofert”. Taka komunikacja sprawia, że użytkownik ma wrażenie, iż ktoś lub coś naprawdę wkłada wysiłek w znalezienie najlepszej opcji, co zwiększa jego zaufanie do usługi.

Animacja przygotowywania jedzenia z aplikacji Uber Eats

Obiecaj coś

Masz możliwość coś obiecać klientowi? Zrób to! Może to być szybki czas dostawy, wyjątkowa jakość produktu lub jego trwałość. Ważne też, aby zaoferować konkretną rzecz, którą klient otrzyma w przypadku niedotrzymania obietnicy – na przykład zwrot kosztów dostawy. Takie zdecydowane deklaracje robią wrażenie na konsumentach, pokazując, że naprawdę stoisz za swoimi produktami i usługami oraz bierzesz za nie odpowiedzialność.

Rewelacyjną techniką jest gwarantowany zwrot pieniędzy. W większości przypadków nikomu nie będzie chciało się zwracać produktu, ale wrażenie zrobisz na długo.

Uber Eats używa obietnicy deklarując najpóźniejszy czas dostawy. Jeśli zostanie przekroczony, dostaniesz finansowy bonus.

Spraw niespodziankę

Każdy uwielbia niespodzianki. Pomyśl o uczuciu, jakie towarzyszy otwieraniu paczki, której zawartość jest nieznana – to dreszcz ekscytacji, który dodaje radości. Dr Gregory Berns z Uniwersytetu Emory’ego w Atlancie (4) przeprowadził badanie z użyciem MRI, które wykazało, że niespodzianki dają nam więcej radości niż oczekiwane nagrody.

Ten efekt jest szeroko wykorzystywany w e-commerce. Secret-boxy i wirtualne zdrapki zdobywają coraz większą popularność, przyciągając klientów swoją tajemniczością.

Technika działa na tyle skutecznie, że od dawna trwają próby zablokowania jej stosowania (na skutek łamania ustaw antyhazardowych oraz jej uzależniającego charakteru). Co ważne, na wpływ efektu niespodzianki narażone są szczególnie dzieci.

Zrzut ekranu z gry Fortnite

Loot boxy w Fortnite

Trend przenika także do tradycyjnych sklepów. Na przykład Carrefour wprowadził koszyki-niespodzianki, które za 150 zł oferują produkty o wartości co najmniej 600 zł. Koszyki są dostępne w mocno limitowanych ilościach, a to dodatkowo podgrzewa emocje i zwiększa popyt.

Koło fortuny w e-commerce

Czy jesteś dla kogoś?

Twój produkt rozwiązuje konkretny problem? Mów o tym głośno! Pokaż, jak Twoja oferta może komuś pomóc. Jeśli Twój produkt jest inkluzywny, podkreśl to. Często rozwiązania tworzone z myślą o najbardziej wykluczonych pomagają szerszemu gronu osób, np. aplikacja dla niewidomych może również pomóc osobom starszym lub z poważnymi wadami wzroku.

Opowiadaj historie ludzi, którym Twój produkt już pomógł, aby zbudować więź z klientami i pokazać, że zależy Ci na ich potrzebach. Transparentność i otwartość mogą przyciągnąć jeszcze więcej osób, które skorzystają z Twojego rozwiązania.

Infografika przedstawiająca użycie zabawki erotycznej ziggy dostosowanej do potrzeb osób z niepełnosprawnością ruchową

Nie lubimy strat

Bardzo nie lubimy uczucia, że coś tracimy. Nie dotyczy to tylko materialnych rzeczy – czujemy się źle, nawet gdy tracimy jedynie szansę, a nie konkretną rzecz. W biznesie nasza awersja do straty jest szeroko wykorzystywana i monetyzowana.

Jednym z podejść jest wykorzystanie chęci zmiany decyzji, która wydawała się nieodwołalna. Chcesz zmienić zdanie o użytkowniku na portalu randkowym? Jasne, możesz, ale najpierw wykup pakiet premium.

 

Zrzut ekranu z aplikacji Badoo z zachętą do wykupienia abonamentu premium

Odrzuciliście potencjalnie atrakcyjnego partnera/partnerkę na Badoo? Za zmianę zdania zapłacicie.

Inny sposób to prezentowanie korzyści, które mogą przepaść, jeśli nie wybierzesz danej oferty. Na przykład możesz zarobić określoną kwotę, jeśli tylko skorzystasz z naszej propozycji. Taka komunikacja przyciąga uwagę, ponieważ nikt nie chce przegapić okazji do zysku.

Ociepl wizerunek

Niektóre czynności w życiu nie należą do najprzyjemniejszych, ale są konieczne. Na przykład obsługa polis i ubezpieczeń. Wyobraź sobie jednak, że przez cały proces zgłaszania szkody przeprowadza Cię sympatyczny gekon. Brzmi lepiej, prawda? Taki zabieg zastosowała amerykańska firma ubezpieczeniowa GEICO.

Zrzut ze strony GEICO z maskotką marki - gekonem

Sympatyczny gekon i trudne produkty ubezpieczeniowe

W Polsce również znajdziemy przykłady umiejętnego ocieplania wizerunku. Oczekiwanie na paczkę bywa stresujące – nie wiemy, kiedy przyjdzie i czy dotrze w nienaruszonym stanie. Tutaj pojawia się InPost ze swoją komunikacją z wykorzystaniem rysunkowej paczki. Ta humorystyczna postać pojawia się na stronie InPostu, w mailach informujących o statusie przesyłki, a także na samochodach.

Takie zabiegi sprawiają, że nieprzyjemne obowiązki stają się znośniejsze, a marka buduje pozytywne skojarzenia i zaufanie klientów.

Nie bądź ideałem

Co wydaje Ci się bardziej wiarygodne? Średnia ocen 5/5 czy 4,8/5? Większość ludzi uzna, że bardziej autentyczna jest ta druga opcja. Dlatego warto pokazywać, że nie wszystko jest idealne. Nie bój się więc prezentować, że za biznesem stoją prawdziwi ludzie, którzy czasami napotykają problemy. W końcu łatwiej nawiązać więź z kim, kto jest ludzki i nieperfekcyjny, prawda?

Zrzut ekranu ze strony Lemonade z prawie pięciogwiazdkową oceną

Firma ubezpieczeniowa Lemonade mówie, że jest prawie doskonała

Niekiedy warto się z siebie pośmiać i wykorzystać swoje wpadki w kreatywny sposób. Na przykład Tesla po tym, jak okna w Cybertrucku okazały się mniej wytrzymałe niż obiecywano (i to na oczach milionów widzów) zaczęła sprzedawać koszulki z nadrukiem zbitej szyby. Nagranie z tego incydentu stało się viralem, a o koszulkach pisały portale z całego świata – nie tylko motoryzacyjne i biznesowe.

Wyjdź poza schemat

Coś, co wyłamuje się ze schematu, zazwyczaj zostaje lepiej zapamiętane. Masz do dyspozycji wiele narzędzi: nietypowy produkt, odważny branding, niejednoznaczne kreacje, mocną komunikację oraz przełamywanie tabu.

Iggy Pop trzymający duży flakon perfum

Iggy Pop w reklamie perfum. Nie takiego modela się spodziewaliście?

Pamiętaj jednak, że to droga dla odważnych, pełna ryzyka, zwłaszcza w obszarze PR-u i dbania o dobry smak odbiorców. Decydując się na odważne kroki, zyskujesz szansę na wyróżnienie się na tle konkurencji i przyciągnięcie uwagi. Jednocześnie musisz być gotów na ewentualne kontrowersje i krytykę.

Reklama wody mineralnej Liquid Death w mrocznym klimacie

Tak, to branding marki wody mineralnej

Albo bądź jak pomidorowa

Czy tylko kontrowersją można zaistnieć na rynku? Oczywiście, że nie. Stawiając na sprawdzone rozwiązania, możesz zdobyć zaufanie klientów. Oferowanie tego, co jest powszechnie znane i lubiane może nie przyniesie Ci natychmiastowej sławy, ale z pewnością zbuduje solidne fundamenty Twojego biznesu.

Pomyśl o klasykach, takich jak zupa pomidorowa czy pizza z serem – to produkty, które cieszą się niesłabnącą popularnością. Są uniwersalne i lubiane przez wielu, a to sprawia, że chętnych na nie nigdy nie brakuje.

Zapytaj, odpowiedzą

Chcesz stworzyć pewny wizerunek lub ugruntować określony pogląd w głowach odbiorców? Nie musisz bombardować ich reklamowymi hasłami. Zamiast tego spraw, aby sami go zbudowali. W tym celu możesz posłużyć się pytaniami – ludzie sami na nie odpowiedzą, a jeśli dobrze zbudujesz przekaz, pomyślą o tym, na czym Ci zależy.

Reklama BigMaca z pytaniem czy Big Mak z bekonem jest wciąż Big Makiem

Kandyjski McDonald’s tak reklamował Big Maca z dodatkiem bekonu

Ta technika jest szczególnie skuteczna w kampaniach społecznych i politycznych, gdzie kształtowanie światopoglądu odbiorców zwykle bywa najistotniejsze. Zamiast mówić wprost, co mają myśleć, zadaj im pytania, które skłonią do refleksji i poprowadzą w stronę pożądanych wniosków.

Przestrzeń na dopowiedzenia

Czasami reklamą może być coś, co nie jest nią z definicji. Wystarczy odpowiednia konstrukcja przekazu, która pozostawia przestrzeń na dopowiedzenia. Na przykład informacja prasowa o tym, że InPost płaci rekordową kwotę podatku w Polsce może skłonić odbiorców do postrzegania ich jako polskiej, godnej zaufania firmy. Tego typu subtelne podejście działa, ponieważ nie kieruje bezpośrednio reklamy, lecz pozwala samodzielnie wyciągać wnioski.

Fragment artykułu o podatku InPostu

Fragment artykułu o podatku InPostu

Opowiedz historię

Storytelling to nadal niedoceniane narzędzie, które pozwala zaangażować użytkowników i tworzyć legendy. Nie muszą to być luksusowe produkty – doskonałym przykładem „przyziemnego” storytellingu jest Zippo. Na pierwszy rzut oka to zwykła zapalniczka, ale dla Amerykanów to coś znacznie więcej. Zippo to niezniszczalny towarzysz.

Reklama Zippo z hasłem Give a friend a friend

Podaruj przycjacielowi przyjaciela – zapalniczka z wieczystą gwarancją

W internecie łatwo znaleźć historie o zapalniczkach Zippo, które przetrwały dziesięciolecia i nadal działają, a nawet o przypadkach, gdzie zapalniczka uratowała komuś życie. Te opowieści są wynikiem wykorzystania rzeczywistych cech produktu oraz historycznych okoliczności, które stworzyły wokół Zippo swoistą legendę.

Wykorzystaj magię słów

Czasami kilka słów może mieć ogromne znaczenie. Wolisz robić zakupy jako „gość” czy jako „członek społeczności”? Czy chciałbyś pochwalić się znajomym nowymi butami z grafiką, która zawiera ich zdjęcie i wielki napis, że też je masz, czy z grafiką przedstawiającą same buty? Niby drobnostka, ale zmienia wiele i może znacząco wpłynąć na odbiór Twojej marki.

Zrzuty ekranu z aplikacji SNKRS, pierwszy z widocznymi butami i napisem GOT'EM, drugi z wyborem zakupów jako gość lub jako członek społeczności

Nike mocno podkreśla wyjątkowość zakupów w aplikacji SNKRS

Pamiętaj również o awersji do straty – strach przed utratą okazji jest potężnym narzędziem, które można subtelnie wpleść w komunikację z klientami. Analizując swoją strategię marketingową, pomyśl o języku, który używasz oraz jak możesz go dostosować, aby maksymalnie zaangażować swoją grupę docelową.

Wzbudzaj nostalgię

Ludzie lubią wracać do tego, co znane i sprawdzone. Daje im to poczucie bezpieczeństwa i stabilności w szybko zmieniającym się świecie. Marki świetnie to wykorzystują, nawiązując do historycznych wydarzeń, stylistyki sprzed lat, czy dawnych produktów. Przykładem jest Frugo, które powróciło na rynek, budząc nostalgię.

Reklama Nokii stworzonej w stylistyce Nokii 3210

Powrót kultowego telefonu. Czy to może się udać?

Nostalgia przywołuje pozytywne emocje i wspomnienia, tworząc silne więzi z marką. Można ją również skutecznie wykorzystać w reklamie. Na przykład Algida niedawno wypuściła kampanię telewizyjną z utworem Played-A-Live zespołu Safri Duo – tym samym, który towarzyszył kultowym reklamom lodów Big Milk ponad dekadę temu.

Skąd można czerpać wiedzę na temat neuromarketingu?

Pewnie mogę bezpiecznie założyć, że nie masz na co dzień dostępu do rezonansu magnetycznego czy pomiaru reakcji skórno-galwanicznej. Robienie badań z wykorzystaniem takich narzędzi to domena ośrodków naukowych lub wielkich korporacji. Jednak wcale nie musisz być jednym z takich podmiotów, by mieć dostęp do rezultatów badań. Zajrzyj na:

  • Research Gate
  • Science Direct

Cytowane prace

1 https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0950329313002310

2 https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0022435919300429

3 https://www.mdpi.com/2076-328X/11/6/91

4 https://www.sciencedaily.com/releases/2001/04/010415224316.htm

Wojciech Popiela
Autor
Wojciech Popiela
CEO/UX Expert
Zobacz wszystkie wpisy 82
Poprzedni wpis
Pozycjonowanie long tail. Kilka słów o frazach długiego ogona
Spis treści

Bądź na bieżąco
w branży UX/UI i SEO
Twój e-mail
Poznaj nasze rozwiązania UX/UI/SEO
Chcesz dotrzeć do nowych użytkowników i zwiększyć konwersję swoich działań?
Skontaktuj się z nami