Metody śledzenia ruchu gałek ocznych rozwijane są od ponad 100 lat. Pomagają badaczom z różnych dziedzin odkryć problemy zależne od wzorów patrzenia na obiekty. Ruchy oczu wskazują ludzkie preferencje, czynniki i bodźce wpływające na decyzje.
Proces patrzenia na obiekty statyczne składa się naprzemiennie z ruchów sakkadowych (przeskakiwania wzrokiem po danej przestrzeni w poszukiwaniu interesujących elementów) i fiksacji (skupienia uwagi na konkretnym obiekcie i przyswajania informacji). W ten sposób, spojrzenie po spojrzeniu, każdy użytkownik buduje w głowie obraz, sens i kontekst tego, z czym się styka.
Badaczy UX interesuje konkretnie wzór naturalnego poruszania się użytkownika wzrokiem po interfejsie. Wiele problemów z użytecznością polega na nieprawidłowym dopasowaniu designu lub rozmieszczenia elementów do podświadomych oczekiwań użytkownika. Eyetracking jest jedyną metodą w katalogu User Experience, która eliminuje konieczność budowania założeń na temat obserwacji w oparciu o zachowania użytkownika. Zamiast tego otrzymywane są konkretne informacje do analiz:
Analiza tych danych wskazuje kolejność poznawania interfejsu, elementy najsilniej kształtujące User Experience oraz potencjalny wpływ wielkości, rozmieszczenia czy kolorystyki elementów na przykuwanie uwagi lub przeciwnie.
W scenariuszu stacjonarnym badanie wymaga organizacji miejsca i sprzętu. Potrzebne są co najmniej dwa zestawy komputerowe z dużymi ekranami, głośnikami i mikrofonami, nośnik do stworzenia kopii zapasowej i tracker sprzętowy – np. Tobii Pro Spectrum. Sprzęt jest wyposażony w delikatną elektronikę i wymaga precyzyjnej konfiguracji, która w skrajnych przypadkach trwa do dwóch dni.
Badanie właściwe rozpoczyna się po serii testów ustawień. Przebiega według przygotowanego wcześniej scenariusza, z udziałem listy zadań dla użytkownika. Ważne, żeby stanowiska badacza i uczestnika były odseparowane w celu uniknięcia dystrakcji i zaburzania wyników.
Badanie zamyka się w obrębie kilku procesów przeprowadzanych przez tracker:
Wyniki badań prezentowane są na tle UI, w jednej z dwóch form:
Obecnie eyetracking przeprowadza się także w trybie zdalnym – online. Służy do tego oprogramowanie sprzężone ze standardową kamerką internetową (np. xLabs, GazePointer, openEyes, ITU Gaze Tracker).
Można dzięki niemu szybciej, choć z niższą dokładnością badać duże grupy użytkowników przez ich własne komputery, a czasem także smartfony.
Eyetracking pozwala zobaczyć interfejs z perspektywy użytkownika i sprawdzić skuteczność projektu produktu cyfrowego w zakresie widoczności np. elementów nawigacyjnych; długości czy użyteczności contentu, a także łatwości odnajdowania szukanych treści na podstronach.
Tą drogą nie można się dowiedzieć, jak bardzo istotne były dla uczestnika badania konkretne elementy ani dlaczego właśnie na nie zwrócił uwagę.
Natomiast w połączeniu z innymi badaniami, eyetracking daje pełniejszy obraz User Experience. Porównanie wzorów skanowania treści przez różnych uczestników oraz analiza ścieżek podążania wzrokiem po interfejsie, pozwala dostosować wygląd i rozmieszczenie elementów, aby ułatwić użytkownikom poruszanie się po interfejsie i skrócić drogę do celu.