Jak przeprowadzić analizę konkurencji w SEO? 14 kroków!

Kiedy 68% kliknięć trafia do pierwszych pięciu wyników wyszukiwania, nie ma miejsca na przypadek – pozycja oznacza widoczność, a widoczność to realny ruch. Analiza konkurencji w SEO pozwala zrozumieć, jak działają inni, które elementy wpływają na ich widoczność oraz jakich błędów unikać przy własnej strategii. Przeczytaj ten artykuł i dowiedz się, jak przeprowadzić analizę konkurencji w SEO za pomocą 14 prostych kroków!

Krok 1. Zidentyfikuj prawdziwą konkurencję – nie tę z rynku, tylko z wyszukiwarki

Nie zaczynaj analizy od firm, które znasz. Zacznij od tych, które naprawdę są Twoimi przeciwnikami w wynikach wyszukiwania. To nie zawsze te same podmioty.

Co musisz zrobić?

• Wypisz najważniejsze frazy opisujące Twoją działalność. Jeśli prowadzisz sklep z roślinami domowymi, mogą to być frazy: „monstera”, „jak podlewać sukulenty”, „nawożenie paproci”.

Analiza konkurencji w Google.

• Otwórz wyszukiwarkę i wpisz każdą z tych fraz. Zobacz, kto pojawia się w pierwszej dziesiątce wyników.
• Spisz adresy stron, które się powtarzają. To są Twoi główni konkurenci z punktu widzenia SEO.
• Sprawdź, czy te strony to blogi, sklepy, fora, portale tematyczne. Każdy z tych typów działa inaczej – i każdy warto prześwietlić.

Zapamiętaj: Nie oceniaj po nazwie. Jeśli prowadzisz firmę szkoleniową, a w wynikach pojawia się blog z darmowymi poradnikami – to on zabiera Twój ruch, nie firma z sąsiedztwa.

Krok 2. Zbierz podstawowe dane o ruchu – bez tego nie wiesz, z kim masz do czynienia

Sprawdź, czy Twoi konkurenci w ogóle są aktywni w wynikach wyszukiwania, jak dużo generują ruchu i jak ten ruch się zmienia.

Jak to zrobić?

• Skorzystaj z narzędzia analizującego widoczność stron – możesz użyć np. Senuto, Semstorm, Ahrefs lub Ubersuggest.
• Wpisz adres każdej strony, którą zidentyfikowałeś wcześniej.
• Sprawdź, ile odwiedzin miesięcznie pochodzi z wyszukiwarek. Narzędzia podadzą Ci estymację – nie są to dane idealne, ale do porównań wystarczają.

Weryfikacja widoczności konkurencji w Ubersuggest.

• Zwróć uwagę na wykres widoczności – jeśli linia pnie się do góry, konkurent rozwija się w SEO. Jeśli spada, być może coś zaniedbał lub Google zmieniło algorytm.
• Zobacz, czy ruch jest sezonowy – np. mocne skoki wiosną, a cisza zimą. To pomoże Ci planować własne działania.

Zapamiętaj: Według danych Ahrefs ponad 90% stron w ogóle nie generuje ruchu z Google. Jeżeli Twoi konkurenci mają tysiące wejść miesięcznie – już wiesz, że są aktywni i warto się im przyjrzeć dokładniej.

Krok 3. Prześwietl słowa, które dają efekty – poznaj frazy, które prowadzą użytkowników

Ruch ogólny to jedno. Teraz pora dowiedzieć się, na jakie dokładnie frazy pojawiają się Twoi rywale. Tu wchodzimy w konkrety.

Jak to zrobić?

• W tym samym narzędziu SEO (Senuto, Ahrefs, Ubersuggest.) wejdź w zakładkę „słowa kluczowe” lub „frazy”.
• Wyszukaj wszystkie frazy, na które konkurent jest widoczny w Google.
• Posegreguj je według: liczby miesięcznych wyszukiwań i pozycji, na jakiej dana strona się pojawia.

Posegregowane frazy kluczowe w Ubersuggest.

Następnie wypisz frazy z dużym potencjałem ruchu – np. powyżej 1000 wyszukiwań miesięcznie oraz z długim ogonem – np. „rowery elektryczne damskie używane” zamiast „rowery elektryczne”. Warto także zwrócić uwagę na te, które konkurent ma wysoko, ale Ty ich nie masz w ogóle.

Weryfikacja konkurenta rankującego na precyzyjne frazy kluczowe.

Jeśli korzystasz z Senuto, użyj funkcji „braki w widoczności” – porówna Twoją stronę z konkurentem i pokaże, czego Ci brakuje. To najważniejszy punkt do tworzenia własnej strategii treści.

Krok 4. Oceń strukturę strony – bez niej nawet najlepsze treści nie pomogą

Zanim zaczniesz sugerować się działaniami konkurencji, sprawdź, czy ich strona jest dobrze poukładana.

Analiza układu struktury strony konkurenta.

Zwróć uwagę na:

• układ menu – czy pozwala łatwo przejść do najważniejszych sekcji;
• podział treści – czy blog ma kategorie, czy to jeden wielki ciąg tekstów;
• sposób linkowania – czy w tekstach są odnośniki do innych stron wewnątrz serwisu;
• głębokość struktury – ile kliknięć potrzeba, by dotrzeć do konkretnej podstrony.

Dlaczego to ważne?  Bo Google lepiej indeksuje strony logicznie poukładane. A użytkownicy częściej zostają na stronie, jeśli nie błądzą.

Krok 5. Przejrzyj treści – nie ilość się liczy, ale konkret i forma

Dobry artykuł to nie tylko słowa kluczowe. To także aktualność, głębokość opisu, zrozumiałość i dodatki wizualne. W tym kroku sprawdzasz, czy Twoi konkurenci naprawdę oferują coś wartościowego, czy tylko powielają schematy.

Na co zwrócić uwagę podczas analizy treści?

• długość tekstu – czy konkurencja pisze krótkie wpisy czy pełne poradniki;
• styl pisania – bardziej formalny czy swobodny;
• zawartość – czy tekst wyczerpuje temat, czy tylko go „zahacza”;
• dodatki – czy pojawiają się zdjęcia, wykresy, tabele, wideo.

Porównaj to z tym, co oferujesz Ty. Jeśli konkurent pisze teksty po 2500 słów z infografikami i opisanymi przykładami, a Ty masz wpis na 800 słów – wiadomo, kto ma przewagę.

Według danych od założyciela Ubersuggest – Neil Patel’a – teksty powyżej 2250 słów generują najwięcej ruchu organicznego. Ale liczba słów to nie wszystko – forma i użyteczność treści są równie priorytetowe dla użytkownika i dla algorytmu.

Weryfikacja struktury treści konkurenta w Surfer SEO.

Krok 6. Zbadaj linki przychodzące – nie wszystkie są sobie równe

Wyszukiwarka traktuje linki jak głosy z zaufanych źródeł. Ale nie każdy głos waży tyle samo.

Co konkretnie sprawdzić?

• liczba domen linkujących – ile różnych stron kieruje do konkurenta;
• typy stron – blogi, portale, katalogi, media;
• jakość źródeł – czy to wartościowe witryny, czy zaplecza bez znaczenia;
• linki, do jakich podstron prowadzą – czy do strony głównej, czy do konkretnych artykułów.

W Ahrefs lub Ubersuggest możesz też sprawdzić, które linki są nowe, a które strona straciła – to daje sygnał, czy konkurent dba o swój profil linkowy. W Ubersuggest będzie to sekcja Backlinks → Backlinks Overview.

Analiza backlinków konkurencji w Ubersuggest.

Krok 7. Sporządź własną tabelę analityczną

Analiza bez notowania to strata czasu. Wszystko, co sprawdziłeś do tej pory, powinno znaleźć się w Twoim własnym zestawieniu porównawczym.

Co rekomendujemy zapisać?

• adres strony konkurenta;
• ruch miesięczny z wyszukiwarki;
• liczba fraz w TOP 10 i TOP 50;
• najważniejsze frazy tematyczne;
• jakość i objętość treści;
• struktura strony i nawigacja;
• liczba i jakość linków przychodzących.

Taka tabela pomoże Ci przejść do kolejnego etapu – tworzenia strategii SEO opartej na faktach, a nie przypuszczeniach.

Krok 8. Przeanalizuj lukę contentową – sprawdź, co mają inni, czego nie masz Ty

Masz już listę fraz, na które widoczni są Twoi konkurenci. Masz też własną listę słów, które chcesz pozycjonować. Teraz czas na porównanie. Chodzi o identyfikację braków – tematów, które generują ruch innym, a u Ciebie nie istnieją.

Jak to zrobić?

• Zbierz frazy z co najmniej 3 konkurencyjnych stron – najlepiej tych, które mają ruch i treści zbliżone tematycznie do Twoich.
• W Excelu lub Google Sheets zestaw je z Twoimi frazami (jeśli korzystasz z narzędzia jak Senuto – możesz użyć wbudowanej funkcji „braki w widoczności”).
• Posortuj listę według liczby wyszukiwań – zacznij od tematów z największym potencjałem.
• Oznacz te, które są istotne z punktu widzenia Twojej działalności i użytkowników – nie kopiuj wszystkiego, wybieraj świadomie.

To Twój złoty materiał do tworzenia nowych treści. Każda fraza z tej listy to temat, na który konkurencja zbiera ruch, a Ty jeszcze nie.

Krok 9. Oceń siłę domen konkurencji – nie każda strona jest tak samo groźna

Nie wystarczy, że konkurent ma wysokie pozycje. Musisz wiedzieć, czy ta strona jest silna z natury, czy dzięki treściom, bo od tego zależy, jak trudne będzie jej przeskoczenie.

Co powinieneś przeanalizować?

• ocenę autorytetu domeny (czyli zaufania wyszukiwarki);
• liczbę i jakość linków przychodzących;
• historię wzrostów i spadków widoczności;
• wiek domeny i częstotliwość aktualizacji treści.

W tym celu wpisz domenę konkurenta w Ahrefs lub Semstorm. Następnie zobacz tzw. „Domain Rating” (Ahrefs) lub „Authority Score” – to uproszczony wskaźnik siły domeny.

Weryfikacja autorytetu domeny w Ubersuggest.

Kolejnym etapem jest sprawdzenie, z jakich źródeł pochodzą linki przychodzące – jeśli większość to linki z dobrych portali, to będzie cięższy przeciwnik. Ostatni krok to przejście do historii widoczności – jeśli rosła systematycznie, oznacza stabilność.

Krok 10. Przeanalizuj strukturę informacji – dowiedz się, w jaki sposób konkurencja porządkuje treści

Sama liczba tekstów czy długość treści nie wystarczy. Liczy się to, jak są poukładane, jak pomagają użytkownikowi oraz jak prowadzą do konwersji (czyli np. zakupu lub kontaktu).

Zwróć uwagę na:

• kolejność podstron – czy prowadzą od ogółu do szczegółu;
• obecność kategorii i podkategorii – czy treści są rozbite tematycznie;
• ścieżki linkowania – czy artykuły są ze sobą logicznie powiązane;
• obecność stron głównych dla tematów – np. strona zbiorcza „pielęgnacja roślin”, z której linkują wszystkie artykuły szczegółowe.

Analiza kategorii i podkategorii na stronie konkurencji.

Dzięki tej analizie widzisz, czy konkurencja używa strategii klastra tematycznego (czyli grupowania treści), czy wrzuca artykuły losowo. Jeśli widzisz, że mają silną stronę tematyczną, która zbiera linki wewnętrzne – warto wdrożyć u siebie podobny układ.

Krok 11. Wyciągnij taktyki contentowe konkurencji – co działa, a co nie

Teraz czas przejrzeć jakie formaty i rodzaje treści najlepiej sprawdzają się u Twoich rywali.

Przykładowe formaty, które musisz porównać:

• poradniki krok po kroku;
• recenzje i porównania;
• rankingi produktów lub usług;
• sekcje pytań i odpowiedzi (FAQ);
• wideo z komentarzem eksperta;
• infografiki i instrukcje wizualne.

Wejdź w najpopularniejsze artykuły konkurenta i sprawdź, które z nich mają najwięcej ruchu. W Ahrefs możesz to zrobić przez zakładkę „Top pages” – dostaniesz listę podstron z największym ruchem.

Jeśli większość ruchu trafia na poradniki – twórz poradniki. Jeśli na rankingi – przygotuj lepszy, bardziej aktualny ranking.

Weryfikacja bloga konkurencji w celu analizy najlepszych praktyk.

Krok 12. Zaplanuj własne tematy treści – na podstawie braków i okazji

Masz już dane: czego nie masz Ty, a co mają inni; co działa u konkurencji; jakie frazy generują ruch. Teraz układasz własny plan działania.

Zrób to w taki sposób:

• z listy fraz z luki tematycznej wybierz 10–15, które mają potencjał;
• do każdej dopisz format treści – np. „poradnik”, „porównanie”, „artykuł ekspercki”;
• oceń trudność frazy (można to sprawdzić w narzędziach SEO – np. „keyword difficulty” w Ahrefs lub Semstorm);
• ustaw kolejność publikacji – od tematów łatwych do tych bardziej wymagających.

Nie planuj wszystkiego naraz. Najpierw 3–4 teksty miesięcznie.

Krok 13. Zbuduj strukturę wewnętrzną – niech treści wspierają się nawzajem

Częsty błąd: publikowanie świetnych artykułów, które nie są ze sobą powiązane. Brakuje logiki, przekierowań, hierarchii. Aby tego uniknąć, zbuduj tematyczne powiązania między artykułami.

W jaki sposób?

• wybierz jeden główny temat – np. „pielęgnacja roślin domowych”;
• stwórz podstronę główną tego tematu (tzw. hub);
• linkuj z niej do konkretnych artykułów – np. o podlewaniu, nawożeniu, przycinaniu;
• z każdego artykułu wróć do strony głównej tematu i linkuj do powiązanych treści.

Taka struktura (nazywana silosem tematycznym) pomaga robotom Google zrozumieć tematykę i zwiększa widoczność całej sekcji.

Krok 14. Stwórz schemat publikacji – SEO lubi regularność

Masz już tematy, masz plan. Teraz ustalasz systematyczny rytm działania. W tym celu wybierz jeden dzień tygodnia na publikację i publikuj co tydzień albo co dwa tygodnie, ale regularnie. Dobrze też zaplanować posty z wyprzedzeniem i umiejętnie promować treści – na stronie głównej, w newsletterze, w mediach społecznościowych.

Zapamiętaj! Wyszukiwarka bierze pod uwagę świeżość treści i regularność publikacji. Nawet jeśli nie widzisz efektów po tygodniu – systematyczne działanie przynosi efekty w dłuższej perspektywie.

Kilka słów podsumowania

Skuteczna analiza konkurencji w SEO wymaga metodycznego podejścia: od rozpoznania rywali w wynikach wyszukiwania, przez ocenę ich widoczności i strategii treści, aż po bieżące monitorowanie efektów własnych działań. Dzięki wykorzystaniu narzędzi analitycznych jesteś w stanie precyzyjnie zidentyfikować luki tematyczne, przeanalizować strukturę informacji i zoptymalizować własną stronę pod kątem lepszej indeksacji oraz realnego wzrostu pozycji.

Konsekwentne wdrażanie decyzji opartych na danych pozwala zbudować przewagę w wyszukiwarce i efektywnie reagować na zmiany algorytmiczne. Jeśli chcesz rozwijać widoczność swojej strony bez zgadywania, a w oparciu o realne wskaźniki – przeanalizuj konkurencję z dokładnością, jakiej wymaga techniczne SEO

Analiza konkurencji w SEO – FAQ

Jakie są najczęstsze pytania i odpowiedzi na temat analizy konkurencji w SEO?

Czy muszę analizować konkurencję, jeśli dopiero zaczynam działania SEO?

Tak – analiza od początku daje Ci przewagę i pozwala uniknąć nietrafionych decyzji. Dzięki niej zrozumiesz, jakie treści są skuteczne i na jakich frazach warto się skupić.

Ile konkurencyjnych stron warto przeanalizować?

Skup się na 3–5 domenach, które realnie dominują w wynikach wyszukiwania. Taka liczba daje wiarygodny obraz trendów, bez nadmiaru nieistotnych danych.

Jak często powinienem aktualizować analizę konkurencji?

Rekomendowana częstotliwość to raz na kwartał. W przypadku dynamicznych branż warto weryfikować zmiany widoczności co miesiąc.

Czy wystarczy porównać tylko słowa kluczowe?

Nie – sama lista fraz to za mało. Potrzebujesz też ocenić strukturę treści, jakość linków, układ strony i dynamikę działań konkurenta.

Jakie narzędzia najlepiej sprawdzają się do analizy konkurencji?

Skuteczne są m.in. Senuto, Semstorm i Ahrefs – każde z nich umożliwia dostęp do widoczności, fraz, struktury linkowej i historii zmian.

Co zrobić, jeśli konkurencja ma znacznie więcej linków?

Zamiast kopiować ilość, skup się na jakości i stopniowym zdobywaniu linków z wartościowych źródeł. Równolegle rozwijaj treści z wysokim potencjałem tematycznym.

Czy analiza konkurencji działa tylko w dużych firmach?

Nie – niezależnie od wielkości biznesu, analiza SEO rywali pomaga podejmować lepsze decyzje. Nawet w lokalnym biznesie możesz wygrać dzięki lepiej zoptymalizowanym treściom i precyzyjnej strategii.