Architektura informacji od lat 70-tych zajmuje się badaniami nad metodami zarządzania treścią oraz ich optymalizacją. Początkowo na użytek bibliotekoznawstwa czy psychologii kognitywnej, stopniowo stawała się coraz ważniejsza w biznesie.
Dziś jest nieoceniona w projektowaniu user experience, bo dzięki osiągnięciom architektury informacji można określić warunki budowy najlepszej możliwej struktury treści w produkcie czy usłudze. AI w UX używa się także jako synonimu owej struktury – czy będzie to architektura treści strony internetowej, sklepu, czy aplikacji.
W produkcie cyfrowym architektura informacji jest niewidoczna, a jednak użytkownik ocenia ją nieustannie. Przez pryzmat tego, na ile naturalnie i bez wysiłku może poruszać się po interfejsie oraz jaką ma pewność swojego położenia w kontekście całego produktu, działu i aktualnej ścieżki rozwiązywania problemu.
Architektura informacji nie może być zatem skutkiem ubocznym wynikającym ze spontanicznej kolejności projektowania funkcji, wdrażania pomysłów czy wymyślania kategorii. Musi zostać opracowana na podstawie strategii budowania doświadczenia. W oparciu o procesy dostarczające użytkownikowi zrozumiałe, dobrze opisane wyniki.
Skuteczna architektura informacji to taka, która w przystępny sposób i w optymalnym czasie dostarcza komplet informacji potrzebnych użytkownikowi do poruszania się po interfejsie, zdobywania wiedzy i osiągania celów.
Projektowanie architektury informacji w produkcie cyfrowym to proces tak kluczowy, jak zadbanie o dobry szkielet przy budowie lekkiego drewnianego domu – na co dzień szkielet nie jest na pierwszym planie, ale bez niego wszystko się zawali a jeśli nie będzie zgodny z oczekiwaniami użytkownika, pojawią się poważne, codzienne problemy.
Architektura informacji UX jest istotna nie tylko z punktu widzenia użytkownika. Dobrze przemyślana AI prowadzi do:
AI ma obniżać wysiłek poznawczy w interakcji użytkownika, łączyć jego potrzeby z rozwiązaniami w produkcie cyfrowym i prowadzić do osiągania celów w maksymalnie skoncentrowany i skrócony sposób. Musi zatem zawierać:
Te elementy stoją za diagramem Venna, w którym architektura informacji staje się punktem wspólnym oczekiwań użytkownika, treści oraz jej kontekstu.
AI to dziedzina wspierająca projektowanie user experience, zatem cały proces zaczyna się od rozpoznania potrzeb użytkownika.
Wiele z tych potrzeb widać jeśli architektura informacji jest projektowana dla już istniejącego produktu, dla którego zbiera się statystyki charakteryzujące procesy interakcji, ścieżki decyzyjne, czas przebywania na podstronach lub w ekranach, momenty w których nic się nie dzieje lub strona zostaje porzucona.
Istotne jest zrozumienie szerszego kontekstu rozumowania grupy docelowej. Na postrzeganie architektury informacji i oczekiwania względem niej ma wpływ światopogląd, kultura, a także procesy kognitywne składające się na sposób przyswajania i oceny informacji oraz podejmowania decyzji. W tym także modele mentalne stosowane w interakcji ze wszystkimi produktami cyfrowymi.
Na tej podstawie użytkownicy budują swoją hierarchię wartości i potrzeb, względem których będą oceniać użyteczność i funkcjonalność produktu stworzonego na danej architekturze informacji. Będą także mieć określone przyzwyczajenia co do sposobów, zakresu i momentów prezentowania treści, które chcą mieć dostępne w interfejsie, żeby skutecznie podejmować decyzje.
Na przykład:
Nie zawsze do przeprowadzania skutecznych testów potrzebne są badania angażujące respondentów. Jeśli wiedza na temat użytkowników została wcześniej zebrana, można jej użyć do zbudowania persony – charakterystyki statystycznego użytkownika, w odniesieniu do której powstanie architektura informacji oraz UX związany z jej prezentacją.
Koncepcję projektowania architektury informacji można próbować zamknąć w liście zasad. Najpopularniejszą propozycję tego typu stworzył Dan Brown – mówca, konsultant i autor książek z dziedziny UX.
Koncepcja Browna to 8 zasad, które dotyczą:
Architektura informacji zorientowana na użytkownika sprawia, że ma on poczucie dobrego poinformowania o swojej bieżącej sytuacji. Prowadzi to do szybkich, intuicyjnych decyzji i łatwego rozwiązywania problemów, podczas gdy użytkownik czuje się podbudowany własną sprawnością działania. Warto zapewniać doświadczenia na tym poziomie, żeby nie tylko utrzymać zainteresowanie konkretnej grupy docelowej, ale i korzystać na poleceniach.
Warto w projektowaniu architektury informacji pamiętać także o drugim biegunie – czyli o problemach, które wynikają z jej zaniedbania.
Użytkownicy dzisiejszych produktów cyfrowych są przyzwyczajeni do łatwości wyboru i zmiany. Decydują nierzadko impulsywnie. Ich problemy z użytkowaniem stron i aplikacji nie muszą nawet zostać zwerbalizowane. Wystarczy samo poczucie utraty cierpliwości, znudzenie, zmęczenie, a czasem impulsywne wyrażenie, że produkt jest „głupi”, żeby go odrzucić i rozsiać negatywną opinię.
Na koniec warto wspomnieć o tym, że Architektura informacji UX to w istocie organizm w toku stałej ewolucji. Nie tworzy się jej raz na zawsze, ponieważ przyzwyczajenia użytkowników ciągle się zmieniają. Nie zawsze można wyprzedzać trendy. Podczas gdy konkurencja i inni dostawcy produktów cyfrowych proponują coraz to nowe i udoskonalone doświadczenia, trzeba obserwować, jak aktualne trendy wpływają na potrzeby użytkowników. Weryfikować regularnie, czy posiadany produkt nadal skutecznie na nie odpowiada a jeśli nie, to jak dostosować architekturę informacji. Im szybciej zaobserwuje się zmiany w oczekiwaniach użytkowników, tym niższe jest ryzyko odpływu do konkurencji, na odchodne nazywając nasz produkt przestarzałym.
Warto stale dbać o architekturę informacji UX żeby produkt cyfrowy generował zyski dla firmy w sposób najszybszy i najbardziej przyjazny dla grupy docelowej. Użytkownik, który ma satysfakcję z dobrego poinformowania oraz szybkiego i skutecznego działania, będzie także bardziej skłonny do konwersji.