Patrząc na statystykę leadów w Webmetric początek roku to czas na robienie rzeczy, które leżały cały poprzedni rok.
„Czas ogarnąć te uexy na stronie, zróbmy audyt UX.” – powiedziały wszystkie sklepy internetowe w styczniu/lutym.
Audyt UX to jedno z rozwiązań poprawiających konwersję. Rozmawiam teraz ze sklepami internetowymi, które nie robiły nic z tym UXem przez cały rok i teraz za jednym razem chcą wszystko ogarnąć. Taki audyt zwykle nie jest jakimś gamechangerem. No, chyba że wszystko leży, ale zwykle o audycie myślą w miarę stabilne finansowo firmy, które zaczynają się skalować np. mają już poukładany marketing i procesy e-commercowe.
Są różne definicje i składowe audytu, ale każdy ma w sobie jedną złą cechę — jest jednorazowym strzałem, który może przynieść dużą zmianę, lub nie. A jak już reprezentujesz stabilny sklep internetowy z regularnymi przychodami i masz średnią rynkową konwersję, to możesz zrobić znacznie więcej, żeby zwiększać konwersję.
3 rzeczy proste czynności, które możesz zrobić w tym roku to:
– testy a/b
– ewaluacyjne badania UX (np. zadaniowe testy użyteczności)
– indywidualne wywiady pogłębione
Najlepiej jak zaplanujecie takie działania.
Uproszczony roczny plan na optymalizację konwersji:
W trakcie trwania takiego planu robisz listę zmian i zlecasz ich poprawę.
Opcjonalne, ale rekomendowane działania to projekty zmian w formie makiet UX/UI. To przyspiesza czas wdrożenia zmian przez programistów (serio szybciej wdrażają jasne wytyczne, przedstawione na projekcie graficznym, niż jakąś listę zmian w mailu).
Efekt tego wszystkiego?
Na okres największej sprzedaży w Q4 masz zoptymalizowany interfejs, z którego wyciągasz więcej.
A jak powtórzysz to za rok, to znowu podniesiesz konwersję lub utrzymasz ją na odpowiednim poziomie.
Można lepiej optymalizować konwersję, ale zacznij o tym myśleć częściej i traktuj jako ciągły proces. Dbaj regularnie o interfejs, a nie tylko raz w roku.
A jak nie masz na to czasu, to możesz to zlecić nam via kontakt.