Okiem eksperta
YouTube music uruchamia Samples
Tinder dla muzyki? 🎸
YouTube Music dodaje opcję Samples, która… no właśnie jest Tinderem dla muzyki. Czyli oglądamy krótkie fragmenty teledysków i muzyki i decydujemy czy fajne, czy nie jednym ruchem palca. Polubione utwory trafiają do naszej biblioteki, a artyści zyskują nową formę promocji swojej muzyki.
Całkiem fajna funkcja (osobiście mam tak, że zamykam się wśród lubianych utworów i nie mam dużo okazji do odszukania nowych kawałków), szkoda jednak, że nie integruje się z systemem samochodu i wyłącza się po zgaszeniu ekranu.
Kolejna nowość to dodanie do ekranu utworu opcji komentowania. To tak na wypadek, gdyby oprócz słuchania muzyki chcielibyście poczytać hejty, kłótnie polityczne i kto pierwszy zostawił komentarz.