SEO

Wyciek wewnętrznej dokumentacji Google — czy jesteśmy mądrzejsi niż wczoraj?

28 maja 2024 (aktualizacja: 26 lipca 2024)

Google od lat dostarcza jedynie ogólnych wskazówek i najlepszych praktyk dotyczących swoich algorytmów rankingowych, pozostawiając wiele aspektów w sferze domysłów. Jednak nawet gigantowi takiemu jak Google zdarzają się wpadki, co pokazują najnowsze wydarzenia.

Wyciek wewnętrznej dokumentacji Google Search, który poruszył cały świat SEO, ujawnia wiele interesujących szczegółów na temat działania algorytmów rankingowych i podejścia do oceny stron. Rand Fishkin i Michael King przeprowadzili dogłębną analizę kodu, który pojawił się na GitHub, zanim został usunięty. Wspomniany artykuł to kawał dobrej roboty i potężna dawka wiedzy i ciekawych spostrzeżeń. Poniżej zebraliśmy najciekawsze informacje. Zapewne nie jest to rozwiązanie wszystkich zagadek i zawiłości związanych z algorytmami, ale warto się z tym zapoznać i wyciągnąć wnioski dla siebie i swoich projektów.

Sandbox? A jednak

Chociaż John Mueller zaprzeczał istnieniu Sandboxa, nowe strony mogą być umieszczane w pewnego rodzaju poczekalni, a ich widoczność ograniczona w wynikach wyszukiwania. W dokumentacji może nie znajdziemy terminu Sandbox jako oficjalnej nazwy, ale jest w niej sugestia, że parametr „hostAge” może wpływać na sposób traktowania domen. W szczególności może to dotyczyć serwisów z branż podchodzących pod YMYL, gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo czy pieniądze.

Analiza zachowań użytkowników – kliknięcia mają znaczenie!

Zachowanie użytkowników, takie jak kliknięcia w wyniki wyszukiwania, ma wpływ na rankingi. Google używa tych danych do oceny, czy dana treść jest pomocna, co jest istotne dla algorytmów HCU (Helpful Content Update). Choć Google zaprzeczało bezpośredniemu wykorzystaniu danych z kliknięć, dokumentacja ujawnia, że kliknięcia są analizowane i uwzględniane.

Wykorzystanie danych z Chrome

Dokumentacja pokazuje, że Google może używać danych z przeglądarki Chrome do oceny jakości stron. Dane takie jak liczba wyświetleń strony w Chrome mogą wpływać na sygnały real-time boost. To po raz kolejny wskazuje, że zachowania użytkownika i czynniki behawioralne mają bardzo duże znaczenie.

Linki ciągle ważne

Linki nadal odgrywają ważną rolę w ocenie stron przez algorytmy Google. Metryki takie jak „sourceType” wskazują na wartość linków na podstawie ich lokalizacji w indeksie. Nowe linki mogą przynosić większe korzyści niż linki z treści, które są rzadziej aktualizowane. To wszystko składa się na to, aby linkować mądrze, w miarę naturalnie i przede wszystkim zgodnie z tematyką. Moim zdaniem ocena profilu linkowego przy tak dużej liczbie serwisów i danych do analizy jeszcze długo będzie dla Google ważnym czynnikiem wpływającym na kształt rankingu. 

Autorytet Strony (Site Authority)

Google wielokrotnie zaprzeczało używaniu wskaźnika domain authority, jednak dokumenty wspominają o „siteAuthority”. Choć nie wiemy, jak dokładnie jest obliczany, jego istnienie potwierdza, że Google jednak ocenia ogólny autorytet stron.

Treści i znaczenie autora

Google przykłada sporą wagę do początkowych fragmentów treści na stronie, co dodatkowo podkreśla potrzebę umieszczania tam wartościowych i pomocnych informacji. Jest to zgodne z powszechnymi praktykami SEO, które wskazują na konieczność uwypuklania ważnych informacji na początku danego tekstu. Istotne są także informacje o autorach, co podkreśla znaczenie autorytetu przy tworzeniu treści. Google może także negatywne ocenić serwis przez problemy takie jak niedopasowane anchory czy treści, w których użytkownik nie znajduje szukanych informacji. Tak więc zgodność treści z intencją użytkownika w dalszym ciągu jest kluczowa.

Jak to możemy wykorzystać?

Wycieki dokumentów Google ujawniają sporo informacji, które mogą pomóc w lepszym zrozumieniu, jak działa wyszukiwarka i jakie czynniki mają wpływ na rankingi. Przedstawiciele Google wielokrotnie zaprzeczali stosowaniu pewnych praktyk, jednak dokumentacja ujawnia, że rzeczywistość jest inna. Czy wyciek tego dokumentu spowoduje rewolucję w podejściu do działań SEO? Myślę, że nie, bo jednak sporo z tych kwestii jest spójnych z tym, co do tej pory wiedzieliśmy lub ma trochę inną formę. To, że Google wiele rzeczy nie mówi wprost i często samo sobie zaprzecza? No cóż, po latach spędzonych w branży SEO już mnie to nie dziwi ;) Na pewno dostaliśmy coś, czego wcześniej w tej formie nie doświadczyliśmy, ale zapewne jest to tylko wycinek informacji na temat działania algorytmu Google.

Co ten wyciek oznacza dla SEO? Powiedziałabym, że to, co zwykle, czyli konieczność ciągłego dostosowywania strategii, aby lepiej odpowiadać na rzeczywiste kryteria Google, a nie tylko na to, co firma publicznie deklaruje. Dalej będziemy się skupiać na kwestiach takich jak:

  • Analiza i optymalizacja treści — dokładajmy wszelkich starań, aby treści były oryginalne, wysokiej jakości i zawierały kluczowe informacje już na początku.
  • Budowanie Autorytetu — pracujmy nad zwiększaniem autorytetu swojej strony poprzez zdobywanie jakościowych linków i dbanie o wiarygodność autorów.
  • Monitorowanie zachowań użytkowników — analizujmy dane dotyczące kliknięć i interakcji użytkowników, aby lepiej zrozumieć, co działa, a co wymaga poprawy.
  • Testujmy — regularnie testujmy nowe rozwiązania i bądźmy na bieżąco z najnowszymi trendami.

Tego rodzaju wycieki danych nie zdarzają się codziennie. Przyzwyczajeni do myśli o ponad 200 czynnikach wreszcie dostaliśmy dzisiaj coś, co powinno być dla nas inspiracją do dalszych działań i refleksji na temat działania Google. 

Autor
Joanna Śledziejowska
SEO Expert
Zobacz wszystkie wpisy 16
Poprzedni wpis
Największe Agencje UX w Polsce 2024 – edycja II
Spis treści
Spodobał się artykuł?
Udostępnij

    Bądź na bieżąco
    w branży UX/UI i SEO
    Twój e-mail
    SEO

    Czym jest search intent, czyli jak szukają użytkownicy

    Joanna Śledziejowska
    SEO Expert
    SEO

    Co to jest długi ogon? Kilka słów o pozycjonowaniu long-tail

    Joanna Śledziejowska
    SEO Expert
    SEO

    SEO a migracja strony- jak uniknąć utraty pozycji i ruchu?

    Joanna Śledziejowska
    SEO Expert
    SEO

    Evergreen Content – czym jest i jak go wykorzystać w swojej strategii content marketingowej?

    Małgorzata Młynarczyk
    Junior Project Manager
    SEO

    Jak zdobywać klientów w swojej okolicy, czyli SEO lokalne

    Joanna Śledziejowska
    SEO Expert
    Z życia firmy

    Byliśmy na semKRK#22 BIG!

    Joanna Śledziejowska
    SEO Expert
    SEO

    Wyciek wewnętrznej dokumentacji Google — czy jesteśmy mądrzejsi niż wczoraj?

    Joanna Śledziejowska
    SEO Expert
    SEO

    Recykling treści — Jak odświeżyć i ponownie wykorzystać Twój content

    Joanna Śledziejowska
    SEO Expert
    SEO

    Przytul swój sklep na walentynki – 5 wskazówek dla e-commerce na święto zakochanych

    Joanna Śledziejowska
    SEO Expert
    SEO

    7 trendów SEO, na które warto mieć oko w 2024 roku

    Joanna Śledziejowska
    SEO Expert
    SEO

    5 kluczowych czynników SEO i UX, które musisz uwzględnić w swoim sklepie internetowym

    Alicja Stojek-Szewczuk
    SEO Specialist w DevaGroup
    SEO

    Drzewo kategorii w sklepie internetowym – jak je zaprojektować w zgodzie z SEO i UX?

    Dominik Krawiec
    SEO Expert
    SEO

    Sitemap: Kompletny przewodnik po mapie witryny

    Piotr Dobrzyński
    SEO Expert
    SEO

    Nagłówki i ich wpływ na SEO – w jaki sposób używać H1, H2, H3

    Norbert Zbylut
    Head of SEO
    SEO

    Przekierowanie 301 – wszystko co musisz wiedzieć

    Norbert Zbylut
    Head of SEO
    Poznaj nasze rozwiązania UX/UI/SEO
    Chcesz dotrzeć do nowych użytkowników i zwiększyć konwersję swoich działań?
    Skontaktuj się z nami