Bezpłatny webinar: Tnij koszty, nie skrzydła – optymalizacja w e-Commerce 😉
Sprawdź szczegóły 👉
5/5 (1)

E-E-A-T – jak Google ocenia jakość strony?

SEO
23 kwietnia 2025 (aktualizacja: 23 kwietnia 2025)

W pozycjonowaniu nie zawsze chodzi o słowa kluczowe, szybkość ładowania czy linki zwrotne. Coraz większe znaczenie zyskuje coś mniej technicznego, ale równie ważnego – zaufanie. A Google ma sposób, żeby to zaufanie zmierzyć. Nazywa się E-E-A-T.

Co to właściwie jest E-E-A-T?

E-E-A-T to skrót od:

  • Experience – doświadczenie;
  • Expertise – wiedza specjalistyczna;
  • Authoritativeness – autorytet;
  • Trustworthiness – wiarygodność.

Ten zestaw czynników nie jest przypadkowy. To właśnie nimi posługują się oceniający jakość stron internetowych (tzw. Quality Raters) – ludzie zatrudniani przez Google do ręcznej oceny jakości wyników wyszukiwania. Na bazie ich obserwacji i ocen budowane są wytyczne, które potem przekładają się na rozwój algorytmów.

Google opisuje swoich testerów następującymi słowami:

W Google nieustannie pracujemy nad udoskonaleniem wyszukiwarki. Ciągle eksperymentujemy z pomysłami, by poprawić jakość wyników wyświetlanych użytkownikom. Jednym ze sposobów oceny tych eksperymentów jest uzyskiwanie opinii od zewnętrznych testerów jakości. Są to osoby z całego świata, dobrze wyszkolone z wykorzystaniem naszych obszernych wytycznych. Ich opinie pomagają nam dowiedzieć się, które zmiany zwiększają przydatność wyszukiwarki. Testerzy pomagają nam też kategoryzować informacje, by ulepszyć nasze systemy. Możemy na przykład zapytać, w jakim języku jest napisana strona lub co jest na niej ważne. Odpowiedzi testerów pomagają nam ocenić zmiany, ale nie mają bezpośredniego wpływu na kolejność wyników wyszukiwania. – Centrum pomocy Google.

Kiedy E-E-A-T ma największe znaczenie?

Nie każda strona podlega tej samej analizie. Google przykłada szczególną wagę do tzw. YMYL Your Money or Your Life. Chodzi o strony zawierające treści mające realny wpływ na życie, zdrowie, finanse czy bezpieczeństwo użytkownika, m.in.:

  • strony medyczne – opisujące objawy, leki, zabiegi;
  • strony prawne – porady, interpretacje, wzory pism;
  • serwisy finansowe – kredyty, ubezpieczenia, inwestycje;
  • sklepy internetowe – zwłaszcza sprzedające produkty zdrowotne lub techniczne.

Ale! To nie znaczy, że jeśli prowadzisz blog o podróżach, to E-E-A-T Cię nie dotyczy. Ma znaczenie, ale w mniejszym zakresie – nie musisz przykładowo udowadniać swoich tez badaniami, ani konkretnymi statystykami.

Jak Google ocenia te cztery filary?

Doświadczenie – czyli kto rzeczywiście to przeżył?

To pierwszy „E” w zestawie, wprowadzony dopiero w grudniu 2022 roku. Google zauważyło, że nie zawsze tylko wiedza decyduje o jakości informacji. Liczy się także realne doświadczenie autora.

Najnowsza aktualizacja E-E-A-T. Źródło: www.developers.google.com/search/blog/2022/12/google-raters-guidelines-e-e-a-t?hl=pl

Najnowsza aktualizacja E-E-A-T. Źródło: www.developers.google.com/search/blog/2022/12/google-raters-guidelines-e-e-a-t?hl=pl

Przykładowo, recenzja aparatu napisana przez fotografa, który faktycznie tym sprzętem pracował, będzie miała większą wartość niż tekst sklejony z opisów producenta.

Google w tym przypadku chce wiedzieć, czy tekst napisała osoba:

  • która sama przetestowała produkt;
  • przeszła daną procedurę;
  • była w danym miejscu;
  • przeżyła dany problem.

To szczególnie ważne na forach, blogach, w opiniach użytkowników. Wyszukiwarka coraz lepiej rozumie, że praktyka to nie to samo co teoria.

Wiedza specjalistyczna – czyli czy autor zna się na tym, co pisze?

To drugie „E” w E-E-A-T. Google ocenia, czy autor treści ma rzeczywistą wiedzę z danego tematu.

Ekspertem nie zawsze oznacza się profesora uczelni. Dla Google liczy się również kontekst. Otóż tekst o leczeniu depresji musi być napisany przez specjalistę psychologa lub lekarza. Natomiast artykuł o naprawie starego fiata może przygotować nawet pasjonat z doświadczeniem warsztatowym.

Nie chodzi więc o formalne tytuły, lecz o realną kompetencję i prawdziwe zrozumienie tematu. Potwierdzeniem tej tezy są słowa Elizabeth Trucker:

Jeśli np. szukasz informacji, jak prawidłowo wypełnić zeznania podatkowe, prawdopodobnie będziesz potrzebować informacji przygotowanych przez ekspertów z zakresu księgowości. Jeśli jednak szukasz opinii na temat oprogramowania do sporządzania deklaracji podatkowych, są to innego rodzaju informacje. Trafniejszym miejscem może być dyskusja na forum, gdzie użytkownicy opisują swoje doświadczenia z różnymi usługami”. – Elizabeth Trucker, Blog centrum pomocy wyszukiwarki Google.

Autorytet – czyli jak jesteś postrzegany przez innych?

Tutaj zaczyna się trudniejsza część. Google analizuje, czy dana osoba lub strona cieszy się autorytetem w swojej branży. Czy cytują ją inne źródła? Czy pojawia się w zaufanych serwisach? Czy budzi szacunek wśród społeczności?

Wiarygodność – czyli czy można Ci zaufać?

To najważniejszy element całego zestawu. Nawet jeśli masz wiedzę, doświadczenie i autorytet – ale Twoja strona nie wygląda wiarygodnie, Google może ją zignorować.

Na co zwraca uwagę?

  • dane kontaktowe i polityka prywatności;
  • przejrzystość autorstwa i źródeł;
  • brak ukrytych reklam;
  • zabezpieczenia strony (np. certyfikat SSL).

Tutaj liczy się każdy detal. Nawet link do profilu autora czy obecność recenzji może zrobić różnicę.

Prawidłowo umieszczony autor pod wpisem blogowym. Źródło: www.webmetric.com/wiedza/pillar-page-co-to-jest-i-jak-zorganizowac-tresci-na-stronie/

Prawidłowo umieszczony autor pod wpisem blogowym. Źródło: www.webmetric.com/wiedza/pillar-page-co-to-jest-i-jak-zorganizowac-tresci-na-stronie/

Czy E-E-A-T ma realny wpływ na pozycje?

Google oficjalnie przyznaje, że E-E-A-T nie jest algorytmem, ale elementem wytycznych Search Quality Evaluator Guidelines. Z tego dokumentu wynika, że E-E-A-T jest jednym z głównych czynników oceny treści wysokiej jakości, wpływając na SEO, jednak w zakresie pośrednim.

E-E-A-T a wpływ na pozycje. Źródło: services.google.com/fh/files/misc/hsw-sqrg.pdf

E-E-A-T a wpływ na pozycje. Źródło: services.google.com/fh/files/misc/hsw-sqrg.pdf

Jak wdrożyć zasady E-E-A-T na swojej stronie?

Wiesz już, czym jest E-E-A-T i dlaczego Google się tym tak intensywnie interesuje. Teraz czas przejść do konkretów. Czyli: jak sprawić, by Twoja strona wyglądała na zaufaną w oczach Google’a – i użytkownika?

Jak pokazać doświadczenie?

Google nauczyło się rozróżniać treści stworzone przez osobę, która naprawdę coś przeżyła, od tych wygenerowanych z „czystej teorii”. Chodzi o autentyczność. Pokaż ją poprzez udowodnienie autorskiego doświadczenia:

  • pisz z perspektywy osoby, która coś przeżyła – nawet jeśli to tylko test urządzenia, relacja z podróży czy własna opinia;
  • stosuj konkretne opisy – „kupiłem, używam, sprawdziłem” są dużo bardziej wiarygodne niż „produkt jest uważany za dobry”;
  • pokazuj dowody – zdjęcia, nagrania, zrzuty ekranu, dokumenty z testów.
Rzetelny test telefonu w serwisie Komputer Świat. Źródło: www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/testowalem-smartfon-ktory-jest-inny-niz-cala-reszta/nmhxs3e

Rzetelny test telefonu w serwisie Komputer Świat. Źródło: www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/testowalem-smartfon-ktory-jest-inny-niz-cala-reszta/nmhxs3e

Jak udowodnić wiedzę specjalistyczną?

Nie musisz mieć doktoratu z chemii, żeby pisać o fermentowaniu herbaty. Ale jeśli wchodzisz w tematy zdrowotne, finansowe czy prawne – wiedza musi być potwierdzona.

Buduj profil autora

Dodaj widoczną sekcję z informacją o autorze przy każdym artykule. Zawrzyj w niej:

  • czym się zajmujesz;
  • skąd masz wiedzę w danym obszarze;
  • jak długo się tym zajmujesz.

Dzięki temu czytelnik – i Google – wie, że za tekstem stoi realna osoba z rzeczywistym doświadczeniem.

Profesjonalny profil autora. Źródło: webmetric.com/author/joanna-sledziejowska/

Profesjonalny profil autora. Źródło: webmetric.com/author/joanna-sledziejowska/

Linkuj do źródeł, ale nie na siłę

Jeśli opisujesz złożone zjawiska – odwołuj się do:

  • danych statystycznych;
  • raportów branżowych;
  • oficjalnych dokumentów.

Pamiętaj jednak: samo zalinkowanie do źródła nie wystarczy. Trzeba pokazać, że rozumiesz temat. Dlatego należy komentować dane, wyjaśniać, co z nich wynika.

E-E-A-T a treści użytkowników – czy mają znaczenie?

Tak. I to duże. Treści generowane przez użytkowników – komentarze, opinie, recenzje – są traktowane przez Google jako naturalny wskaźnik zaufania. Zwłaszcza, gdy mówimy o sklepach, blogach czy forach.

Ale muszą być autentyczne, moderowane (w celu zabezpieczenia witryny przed spamem) oraz wartościowe, ponieważ Google rozpoznaje, czy komentarze wnoszą coś nowego do dyskusji. Jeśli prowadzisz blog lub sklep – daj możliwość komentowania. I zachęcaj do dzielenia się doświadczeniami.

Opinie produktowe w jednym ze sklepów online. Źródło: www.temu.com.

Opinie produktowe w jednym ze sklepów online. Źródło: www.temu.com.

Co Google mówi o E-E-A-T i algorytmach?

Czy E-E-A-T to sygnał rankingowy? Jak wspomnieliśmy wcześniej… oficjalnie – nie. Google wielokrotnie podkreśla, że E-E-A-T nie jest pojedynczym czynnikiem rankingowym, jak np. liczba linków czy czas ładowania strony, będący jednym z ponad 200 elementów rankingowych.

Ale… E-E-A-T działa jako zestaw wytycznych, które wpływają na rozwój algorytmów i interpretację jakości treści. Mówiąc prosto – może nie podlega analizie jak prędkość ładowania strony, ale jest brane pod uwagę podczas „oceny kontekstu”. Dowiesz się o tym więcej, czytając artykuł Google na temat tego, jak działają wyniki wyszukiwania Google.

Zapamiętaj!

Strona może nie mieć ogromnej liczby linków, ale jeśli ma dobrze zbudowany autorytet, doświadczenie autora i potwierdzoną wiarygodność – Google pokaże ją wyżej niż konkurencję.

Jak śledzić wpływ E-E-A-T w praktyce?

Wystarczą w tym przypadku darmowe narzędzia Google, jak GSC czy GA4.

Google Search Console

Jakie elementy należy śledzić w GSC?

  • zapytania, na które pojawia się Twoja strona;
  • zmiany średniej pozycji w czasie;
  • CTR (czyli stosunek liczby wyświetleń do kliknięć).

Jeśli po wdrożeniu zmian zgodnych z E-E-A-T zauważysz wzrost w tych danych – jesteś na dobrej drodze.

Analiza istotnych danych w GSC. Źródło: search.google.com/search-console.

Analiza istotnych danych w GSC. Źródło: search.google.com/search-console.

Google Analytics 4

Tu sprawdzasz, jak użytkownicy zachowują się na stronie. Na co rekomendujemy zwrócić szczególną uwagę?

  • czas spędzony na stronie – jeśli rośnie, to znak, że treść angażuje;
  • współczynnik odrzuceń – jego spadek świadczy o poprawie jakości;
  • powracający użytkownicy – dowód na budowanie zaufania;
  • pochodzenie ruchu – niektórzy internauci odwiedzają Twoją witrynę bezpośrednio z Google, a inni przykładowo z social mediów.
Analiza pochodzenia ruchu w GA4. Źródło: analytics.google.com.

Analiza pochodzenia ruchu w GA4. Źródło: analytics.google.com.

Kilka słów na koniec

Jeśli chcesz, aby Twoja strona zyskała zaufanie algorytmu Google, musisz zadbać o transparentność autorstwa, merytoryczną jakość treści oraz wiarygodność całego serwisu. E-E-A-T to zestaw wytycznych oceniających doświadczenie autora, specjalistyczną wiedzę, reputację oraz poziom zaufania, jaki wzbudzasz jako twórca. Właśnie te czynniki wpływają na postrzeganie Twojej strony jako wartościowego źródła informacji w oczach algorytmów. Długofalowa widoczność w wynikach wyszukiwania zależy od konsekwentnego wdrażania dobrych praktyk redakcyjnych i technicznych.

Chcesz, aby Twoja strona osiągała wyższe pozycje i budowała realną wiarygodność?
Sprawdź szczegóły

E-E-A-T Google – FAQ

Jakie są najczęstsze pytania i odpowiedzi na temat E-E-A-T Google?

Czy E-E-A-T ma wpływ na pozycję w wynikach wyszukiwania?

Tak, choć nie jest osobnym sygnałem rankingowym, wpływa na sposób, w jaki algorytmy interpretują jakość i rzetelność treści. Stanowi ramę oceny, na której opierają się zmiany w algorytmach.

Jak Google rozpoznaje autorytet autora?

Analizując kontekst – obecność autora w zewnętrznych źródłach, cytowania, powiązania z uznanymi serwisami oraz spójność tematyczną publikowanych treści. Widoczność w mediach branżowych również zwiększa rozpoznawalność i wpływa na reputację.

Czy muszę mieć tytuł naukowy, by publikować treści eksperckie?

Nie. Jeśli Twoje teksty opierają się na realnym doświadczeniu i zawierają merytoryczne źródła, możesz być traktowany jako ekspert niezależnie od wykształcenia. Liczy się rzetelność i potwierdzona praktyka.

Jak sprawdzić, czy moja strona spełnia zasady E-E-A-T?

Przeanalizuj dane z Google Search Console i Google Analytics. Sprawdź obecność informacji o autorach, aktualność treści, widoczność źródeł oraz reakcje użytkowników – to najważniejsze obszary, na których warto się skupić.

Czy aktualizacja starszych treści wpływa na E-E-A-T?

Tak. Regularna aktualizacja pokazuje, że dbasz o aktualność i jakość informacji. Dzięki temu Twoja strona zyskuje na wiarygodności i może lepiej reagować na zmiany algorytmiczne.

Jak długo trzeba czekać na efekty wdrożenia E-E-A-T?

To proces długoterminowy. Widoczne zmiany mogą pojawić się po kilku tygodniach lub miesiącach, w zależności od częstotliwości aktualizacji indeksu oraz jakości dotychczasowej treści.

Czy E-E-A-T dotyczy wyłącznie stron medycznych i finansowych?

Nie. Choć największe znaczenie ma w obszarach YMYL (zdrowie, finanse, prawo), jego elementy mają zastosowanie w każdym serwisie. Każda strona może i powinna budować zaufanie oraz autentyczność przekazu.

Autor
Norbert Zbylut
Head of SEO
Zobacz wszystkie wpisy 23
Poprzedni wpis
Najczęstsze błędy w content marketingu i jak ich unikać
Spis treści
Spodobał się artykuł?
Udostępnij

    Bądź na bieżąco
    w branży UX/UI i SEO
    Twój e-mail
    Poznaj nasze rozwiązania UX/UI/SEO
    Chcesz dotrzeć do nowych użytkowników i zwiększyć konwersję swoich działań?