Czynniki behawioralne w SEO są jednym z bardziej dyskusyjnych i fascynujących aspektów optymalizacji dla wyszukiwarek internetowych. Obejmują one dane związane z interakcjami użytkowników z witryną, które mogą wpływać na ocenę strony przez wyszukiwarki. W artykule przedstawię charakterystykę czynników behawioralnych, ich potencjalny wpływ na pozycje w wynikach wyszukiwania, sposoby poprawy wskaźników takich jak CTR, a także postaram się wykazać, że ich rola w SEO nie jest jednoznaczna ani w pełni określona.
Czynniki behawioralne, jeśli mówimy o stronach internetowych to dane dotyczące interakcji użytkownika z wynikami wyszukiwania oraz samą witryną. Można je podzielić na kilka kluczowych wskaźników:
Jest to odsetek użytkowników, którzy kliknęli link do strony w organicznych wynikach wyszukiwania.
CTR to istotny wskaźnik dla wyszukiwarek, ponieważ pokazuje, jak użytkownicy reagują na wyniki wyszukiwania. Na przykład gdy wiele osób klika w wynik konkretnej strony, Google może interpretować to jako sygnał, że witryna jest atrakcyjna i wartościowa, co może wpłynąć na jej wyższą pozycję w wynikach. Ocena strony zawsze odbywa się w kontekście określonego słowa kluczowego i konkurencji. Z tego powodu CTR nie jest podatny na manipulacje.
W narzędziu Google Search Console możemy przeanalizować współczynnik CTR, sprawdzając średnią wartość tego wskaźnika dla wszystkich słów kluczowych, na które witryna jest widoczna. Poniżej przedstawiono przykład tej analizy.
Możemy to także sprawdzić bardziej szczegółowo np. dla poszczególnej frazy lub wybranej podstrony. Poniższa grafika przedstawia statystyki kliknięć, wyświetleń, pozycji oraz właśnie wskaźnik CTR dla poszczególnych słów kluczowych.
Jeśli używasz bardziej ogólnych słów kluczowych, za dobry wynik uznaje się CTR powyżej 3%. W przypadku fraz long-tail dobry rezultat będzie oscylował w przedziale 15–20%. Natomiast dla słów branżowych (brandowych) optymalny wynik zbliża się do 100%.
Dlatego też w przypadku witryn, które opierają swoją widoczność w dużej części na słowach brandowych, wskaźnik CTR może być zdecydowanie wyższy od CTR witryn opierających swoją widoczność na bardziej ogólnych słowach kluczowych.
Dobrym pomysłem będzie wykorzystanie danych strukturalnych (Rich Snippets). Dodanie takich danych może wzbogacić wyniki wyszukiwania o dodatkowe elementy, takie jak:
Te elementy sprawiają, że wynik staje się bardziej widoczny i atrakcyjny dla odbiorcy. Na poniższej grafice przedstawione są pierwsze dwa elementy z wykorzystaniem danych strukturalnych tj. gwiazdki ocen oraz cena produktu.
Kolejny sposób to optymalizacja sekcji HEAD (meta title oraz meta description) Atrakcyjne meta tagi, które odpowiadają potrzebom użytkownika mogą przyciągnąć jego uwagę. Dodatkowo słowo kluczowe wpisane przez użytkownika zostanie pogrubione w wynikach wyszukiwania. Uatrakcyjnić meta tagi możemy również poprzez dodanie emotikon. Poniższy przykład ilustruje wykorzystanie emotikony błyskawicy w meta opisie w celu jego wyróżnienia, a także możemy zauważyć pogrubione słowo kluczowe, które było wyszukiwane.
Oprócz efektów wizualnych w postaci emotikon i dopasowanych meta tagów tego warto zadbać, aby ich długość była odpowiednia co pozwoli na jego pełne wyświetlenie się w wynikach wyszukiwania. Za pomocą testów A/B warto testować różne wersje meta tytułów i meta opisów, aby sprawdzić, które z nich wygenerują wyższy CTR.
Dwell Time, czyli czas spędzony przez użytkownika na stronie po kliknięciu w wynik wyszukiwania i przed powrotem do wyników (SERP), nie jest metryką bezpośrednio dostępną w narzędziach analitycznych, takich jak Google Analytics czy Google Search Console. Google nie udostępnia tej metryki wprost, ponieważ jest to wewnętrzny wskaźnik wyszukiwarki. Jednak pewne dane mogą być użyte do oszacowania Dwell Time. Oto, gdzie i jak to zrobić:
W Google Analytics można sprawdzić średni czas trwania sesji na stronie lub na konkretnej podstronie, co może być pomocne w oszacowaniu Dwell Time.
Przejdź do zakładki Raporty → Zaangażowanie → Strony i ekrany. Efektem będzie widok przedstawiony poniżej:
Na podstawie wyników zaangażowania możemy spróbować wysnuć pewne wnioski lub poprowadzić dalszą, bardziej szczegółową analizę, aby docelowo zwiększyć czas zaangażowania tam, gdzie jest on zdecydowanie krótszy w porównaniu do innych podstron.
Ograniczenia: Dwell Time odnosi się do użytkowników z wyników wyszukiwania, podczas gdy dane w Google Analytics obejmują wszystkie źródła ruchu.
Narzędzia takie jak Hotjar lub Microsoft Clarity pozwalają analizować interakcje użytkowników na stronie:
To pozwala ocenić, czy użytkownicy angażują się w treść strony, co pośrednio może sugerować Dwell Time. Poniższa grafika ilustruje nam za pomocą mapy ciepła punkty na stronie, które są najczęściej wybierane przez użytkownika.
Współczynnik odrzuceń (Bounce Rate) jest jedną z podstawowych metryk analitycznych, która wskazuje, jaki procent użytkowników opuszcza stronę bez wykonania żadnej interakcji (np. przejścia na kolejną podstronę).
Google wykorzystuje ten wskaźnik do analizy i zrozumienia ogólnych zachowań użytkowników, jednak nie traktuje go jako bezpośredniego czynnika rankingowego. Powody są następujące:
Wysoki Bounce Rate nie zawsze oznacza, że strona jest niskiej jakości. Na przykład, jeśli użytkownik wchodzi na stronę, aby znaleźć szybki przepis, numer telefonu lub odpowiedź na konkretne pytanie, opuszcza stronę po jej obejrzeniu, a jego potrzeba jest zaspokojona. W takim przypadku wysoki współczynnik odrzuceń jest zgodny z intencją użytkownika i nie oznacza problemu z treścią.
Różne typy stron mają różne naturalne poziomy współczynnika odrzuceń. Blogi, strony typu one-page czy artykuły informacyjne często charakteryzują się wyższym Bounce Rate, co nie oznacza ich niskiej jakości. Natomiast sklepy internetowe, strony z dużą liczbą podstron czy portale wymagają niższego współczynnika odrzuceń.
Google unika używania danych, które można łatwo zmanipulować. Współczynnik odrzuceń można sztucznie obniżyć, np. poprzez automatyczne przekierowania, popupy zachęcające do dalszych kliknięć czy stosowanie sztucznych sesji użytkowników.
Bounce Rate jest zależny od konfiguracji narzędzi analitycznych (np. Google Analytics). Różne ustawienia czy tagi mogą wpływać na jego obliczenia, co sprawia, że wskaźnik ten nie jest w pełni wiarygodny jako uniwersalny czynnik rankingowy.
Różne definicje Bounce Rate
Warto pamiętać, że definicje „bounce” mogą się różnić w zależności od narzędzi i wyszukiwarek. Google Analytics interpretuje „bounce” jako wizytę ograniczoną do jednej strony, podczas gdy wyszukiwarki mogą analizować sytuacje, w których użytkownik wraca do wyników wyszukiwania po krótkim czasie. Taki scenariusz może być traktowany jako sygnał, że strona nie spełnia oczekiwań użytkownika.
Potencjalny wpływ na SEO
Wysoki Bounce Rate może wskazywać na problemy z treścią lub doświadczeniem użytkownika, ale sam w sobie nie jest bezpośrednim czynnikiem rankingowym. Warto jednak analizować ten wskaźnik w kontekście specyfiki witryny i intencji użytkowników, aby wprowadzać odpowiednie poprawki.
„There is a real possibility that bounce rate is a significant ranking factor right now. Even if it isn’t, it is my opinion that it will be made a factor in the near future. Even if it is not a factor, and even if it does not become one, there are plenty of reasons to look closely a bounce rate anyway.”
„Istnieje realna możliwość, że współczynnik odrzuceń jest obecnie istotnym czynnikiem rankingowym. Nawet jeśli nie jest, to moim zdaniem stanie się czynnikiem w najbliższej przyszłości. Nawet jeśli nie jest to czynnik, a nawet jeśli nie stanie się jednym z nich, istnieje wiele powodów, aby uważnie przyjrzeć się współczynnikowi odrzuceń.”
Źródło: https://searchengineland.com/bounce-rate-as-a-ranking-factor-15643
Google stara się dostarczać użytkownikowi wyniki wyszukiwania zgodne z jego intencjami. Jeśli użytkownicy klikają w dany wynik i spędzają na stronie więcej czasu, wyszukiwarka może interpretować to jako sygnał, że dana strona spełnia oczekiwania.
Pomimo sprzecznych opinii, wiele osób uważa, że Dwell Time ma znaczenie w SEO, szczególnie w kontekście stron odpowiadających na konkretne pytania. Dłuższy czas spędzony na stronie może sugerować wyszukiwarce, że użytkownik znalazł wartościową treść.
Google coraz lepiej rozumie intencje użytkownika. Nawet jeśli wskaźniki behawioralne nie są bezpośrednimi czynnikami rankingowymi, strony, które spełniają potrzeby użytkownika, często uzyskują lepsze pozycje.
John Mueller i Martin Splitt z Google wielokrotnie podkreślali, że wskaźniki takie jak Bounce Rate czy Dwell Time nie są bezpośrednimi czynnikami rankingowymi. Google skupia się na zrozumieniu intencji użytkownika oraz dostarczaniu najlepszego wyniku. W jednym z wycieków danych Google (Projekt Bernanke) wspomniano jednak o analizie CTR w kontekście reklamy i wyników organicznych, co sugeruje, że dane o użytkowniku mogą mieć pośredni wpływ.
Warto jednak zauważyć, że Projekt Bernanke dotyczył głównie aukcji reklamowych i nie odnosił się bezpośrednio do wyników organicznych w wyszukiwarce. Chociaż analiza CTR była częścią tego projektu w kontekście reklam, nie ma bezpośrednich dowodów sugerujących, że dane o zachowaniu użytkowników, takie jak CTR, były wykorzystywane do manipulacji wynikami organicznymi.
Informacje z wycieku dokumentacji Google w maju 2024 roku rzuciły dodatkowe światło na ten temat. W dokumentach potwierdzono, że Google wykorzystuje dane o zachowaniach użytkowników, takie jak kliknięcia i czas spędzony na stronie, w ramach tzw. sygnałów behawioralnych. Chociaż oficjalnie wskaźniki takie jak Bounce Rate i Dwell Time nie są uznawane za bezpośrednie czynniki rankingowe, wyciek pokazał, że analiza zachowań użytkowników ma znaczenie w kontekście oceny jakości stron i ich dostosowania do intencji użytkownika. Dokumenty wskazują również na istnienie algorytmów, takich jak „Real-Time Boost”, które mogą dynamicznie dostosowywać pozycje w wynikach wyszukiwania na podstawie bieżących danych o zachowaniach użytkowników, np. wskaźników CTR.
Co więcej, wewnętrzne zapisy ujawniły, że Google analizuje sygnały behawioralne w ramach aktualizacji treści, takich jak Helpful Content Update, co może wpływać na widoczność witryn w wynikach organicznych. Te informacje sugerują, że chociaż dane o użytkownikach mogą nie być bezpośrednio przypisane do czynników rankingowych, ich pośredni wpływ na algorytmy jest bardziej istotny, niż wcześniej sądzono.
Czynniki behawioralne to obszar, który wzbudza wiele kontrowersji i domysłów. Mimo że Google oficjalnie twierdzi, że nie wykorzystuje takich wskaźników jak Bounce Rate czy Dwell Time jako bezpośrednich czynników rankingowych, to poprawa tych metryk może pośrednio wpłynąć na wyniki, dzięki lepszemu zrozumieniu intencji użytkownika i dostarczaniu mu wartościowej treści.
Bibliografia: